Chyba większości z nas jeszcze jakiś czas temu ciężko było wyobrazić sobie robienie zakupów spożywczych przez Internet. Kiedy infrastruktura dostaw nie była tak rozwinięta, a przesyłka trwała nawet kilka dni, ryzyko utraty świeżości nabywanych produktów było bardzo wysokie. W ostatnich kilku latach nastąpił jednak pewien przełom, a technologia oraz presja rynku wymusiła znaczne poprawienie czasów dostaw. Obecnie na zamówioną w sieci paczkę czekamy nawet poniżej 24 godzin. To znacznie zwiększyło zainteresowanie sektorem e-grocery, jednak prawdziwy skok nastąpił wraz ze wzrostem popularności zakupów w formie click & collect, oraz dzięki firmom świadczącym usługi pośrednictwa w zakupach.
Niespodziewany katalizator wzrostów
Drugim czynnikiem wpływającym na nagły wzrost udziału zakupów spożywczych robionych online był wybuch pandemii, która na początku siłą zatrzymała nas w domach, a w późniejszym czasie wyuczyła nawyków, które chronią przez rozprzestrzenianiem wirusa. Zaczęliśmy masowo korzystać z zamówień internetowych, cały sektor e-commerce przeżył niespotykany boom, co nie ominęło także sklepów spożywczych działających w sieci. Nie bez znaczenia w tym trudnym czasie jest również większa dostępność produktów online, oraz korzystniejsza cena.
Aby bardziej obrazowo pokazać o jakim wzroście mowa, zwróćmy uwagę na raport Disruption & Uncertainty – The State of Grocery Retail 2021 – Europe, stworzony przez McKinsey & Company, wg którego cały europejski rynek e-grocery wzrósł aż o 55% w roku 2020, gdzie we wcześniejszych latach ten sam wskaźnik wzrostu kształtował się na poziomie około 10% w ciągu roku. Największe wzrosty odnotowano w Wielkiej Brytanii i Włoszech, gdzie było to ponad 60%, z rekordowym wynikiem w Szwecji, wynoszącym aż 100%. Brzmi imponująco, a mimo to nie odzwierciedla prawdziwego potencjału rynku, który ze względu na konieczność nagłych zmian nie zdążył w pełni dostosować się do nowej sytuacji i rozwinie się w pełni dopiero w kolejnych latach. Potwierdzają to badania, wg których w najbliższym czasie nadal będziemy obserwować wzrost rynku e-grocery, a dynamika wzrostów spadnie zaledwie o 10% w stosunku do tego co obserwowaliśmy w 2020.
Pandemia ustaje, prognozy nadal optymistyczne
Zgodnie z innymi badaniami – Consumer Goods Truth & Beauty Index przeprowadzonymi na próbie 2300 respondentów przez Hero Digital, prognozuje się, że w samym 2022 roku nastąpi 21% wzrost sprzedaży produktów spożywczych poprzez sklepy internetowe. Badanie wykazało także, że największy udział w tym nowym trendzie ma pokolenie millenialsów, czyli osoby urodzone pod koniec XX wieku, które obecnie wkraczają w dorosłość i zaczyna żyć na własną rękę. Aż 43% z nich przyznało, że zdarza się im kupować produkty spożywcze w sieci.
Powodem takiego stanu rzeczy może być fakt, że jak w wielu innych dziedzinach, również tutaj trudny czas pandemii stał się tylko impulsem do zmian nawyków konsumenckich. Konieczność skorzystania z innych sposobów nabywania produktów spowodowała, że społeczeństwo zauważyło w nich potencjał i zalety, których wcześniej nie brało pod uwagę, a które w znaczący sposób mogą wpłynąć na poprawę jakości życia. Dlatego można spodziewać się rozwoju sektora e-grocery również po całkowitym ustaniu pandemii.
Dlaczego chcemy kupować przez sieć?

Zalet internetowych „spożywczaków”, oczywiście oprócz bezpiecznej, bezkontaktowej formy, można upatrywać głównie w dużo większej dostępności produktów, szczególnie tych, które nie cieszą się masową popularnością. Mowa o wszelkich artykułach dietetycznych, ekologicznych, wegańskich lub specjalistycznych. Dla klientów skrupulatnie tworzących swoje listy zakupowe przemawia fakt, że na stronach internetowych mogą dokładnie i spokojnie sprawdzić wszystkie informacje dotyczące produktów, wybrać to co faktycznie jest im potrzebne, dzięki czemu kupują produkty sprawdzone i ponoszą mniej niepotrzebnych wydatków.
Nie bez znaczenia jest również wygoda, na którą składa się możliwość robienia zakupów o dowolnej porze dnia i tygodnia, przez całą dobę, a także dogodna forma dostawy do domu lub odbioromatu, dzięki której zyskuje się czas, pieniądze i nerwy. Dla standardowych przesyłek takie automaty paczkowe są już znane od lat, jednak idąca naprzód technologia pozwala na stworzenie tego typu urządzeń w sposób, który sprawdzi się przy świeżych produktach spożywczych. Takim urządzeniem jest produkowany przez SelfMaker Coolockers. Urządzenie, będące samoobsługową stacją do odbioru przesyłek, wyposażoną w moduły chłodnicze i mroźnicze, do których dostarczane mogą być również produkty wrażliwe termicznie bez ryzyka utraty świeżości. Więcej o Coolockers dowiecie się TUTAJ.
Przyszłość jest tu i teraz
Tempo rozwoju technologii, którego doświadczamy w ciągu ostatnich lat wymusza bardzo szybkie dostosowywanie się do nowych, często nieznanych wcześniej sytuacji. Dlatego to, co wydawało się trudne lub niewykonalne, dziś powoli staje się normą. Podobnie jest z zakupami produktów spożywczych w sieci. Aby podołać nieuniknionym zmianom, sieci sklepów spożywczych powinny dać swoim klientom możliwość dokonywania zakupów przez Internet, wraz z odbiorem ich na miejscu w markecie lub w automatycznych punktach odbioru.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, lub poznać najbardziej korzystne rozwiązania, które wprowadzą Twój biznes na wyższy poziom, skontaktuj się z działem sprzedaży SelfMaker. Nasi eksperci dzięki wieloletniemu doświadczeniu na rynku zaproponują optymalną drogę do sukcesu.